...i tak, jak mi nie poszedł początek, teraz MA BYĆ już z górki
Postać naszkicowaną od razu zlikwidowałam - zostawiając nogi
...potem jedną nogę...
...a potem postać odnowiła się jak Feniks z popiołów
(uprasza się Zleceniodawczynię o zachowanie spokoju)
Tymczasem nad poprzednim obrazem myślę cięęężko...
Co wprowadzę nowe kolory, to chwytam za zmywak i wycieram. Szkoda mi tej monochromatyczności, a może (jeszcze) brak odwagi, żeby wprowadzić mocny akcent?
Na razie postać wygląda tak :
Tak, pończochy są ze szwem!
No i na koniec podzielę się wiadomościami - dobrą i złą.
Najpierw zła (zawsze wybieram zło na początek) - nie ma mnie na liście stypendystów z Ministerstwa - choć Wpływowa Osoba powiedziała już miesiąc temu, że "ledwie obsadzili koryto i nie mam na co liczyć", nie wspomnę, że na jedno miejsce ok.200stu osób - to w skrytości ducha liczyłam na cud chyba.
Oczywiście zamierzam z Duftartem startować do następnego "projektu". Rocznego tym razem.
Druga wiadomość - dobra - udało mi się znaleźć wolny termin na przełomie lipca i sierpnia i tym razem z Gustawem jadę na swoje ukochane Mazury! Nie będzie mnie 2 tygodnie.
Ostatnie dla synka wakacje przed szkołą we wrześniu.
A w lesie Ministerstwo, Zus i tym podobne instytucje mogą mnie, jak mówi W. "cmoknąć w pompę".
Jeśli Państwu umknęło, planuję Duftarty do takich zapachów :
- Gloria Cacharela
- Eau des Marveilles Hermesa
- Aqua di Sale Profumum Roma
- Black Turmaline Durbano (z ostatniej chwili)
Powyższe "dla ludzi" (dostałam propozycję wypożyczenia jakby - co), zaś na potrzeby wystawy z pewnością sportretuję Black i Dwójkę CdG i na pewno jakiś agar (aoud) - chyba w pierwszej kolejności. Sięgnę też po klasykę.
A- gdyby ktoś spoza facebooka chciał obejrzeć moją nową stronę Duftartową, to prosz :
Duftart Neyman
Z góry przepraszam, jeśli to nie wyświetlałoby się dla osób niezalogowanych - ale liczę na to, że jednak każdy chętny zobaczy.
Już Ci pisałam o Ministerstwie, nie chcę się powtarzać, powiem więc krótko, że wierzę, że to tylko drobna przeszkoda na drodze do wielkiej kariery artystycznej.
OdpowiedzUsuńA na kolor czekam niecierpliwie, jako, że znam Portretowaną, takie stonowane barwy nie bardzo mi się z nią kojarzą. Są nieco zbyt spokojne... Ale szkic postaci jest rewelacyjny!
Nic to, czekam, czekam na finisz...
Mnie również stonowane kolory nie kojarzą się z portretowaną. Ale te barwy, takie "kamienne" chciałabym choć w części zachować.
UsuńCo do kariery - do Duftartu jestem przekonana, zlecenia mam, pracuję z wielką przyjemnością i przypuszczam, że trafię na kogoś, kto dostrzeże w portretowaniu zapachów interesującą również wystawienniczo inicjatywę i że coś będzie mógł.
A przeszkody... staram się, żeby mnie wzmacniały.
Ju w przyszłym roku obie staniemy w kolejce po ministerialną kasę i wierzę w nas! Dla projektów naukowych po rozstrzygnięciu konkursu dostępne są recenzje, z którymi warto się zapoznać i wziąć pod uwagę do przyszłego roku. Myślę, że dla projektów artystycznych też powinno być coś podobnego.
OdpowiedzUsuńJedna noga na szkicu wyglądała dość niepokojąco:) Co do monochromatycznej panienki to może skoro ona taka "kamienna" warto by zaczerpnąć inspirację z kolorów żyłek w marmurze. Ale to tylko moje pomysły z 7 rano.
Z pewnością zapoznam się z uzasadnieniem, jeśli to będzie możliwe. Tym bardziej, że muszę odzyskać trzy załączone komplety prezentacji zapachowej.
UsuńZaś kamienna pani zostać taką nie może...ale inspiracja, o której mówisz, jest do wykorzystania przy innym obrazie - może nawet Duftarcie.
Feniks? Forumowa Favkes?
OdpowiedzUsuńNie, aż tak daleko nie szłam w symbolice. Okaże się pojutrze - mała podpowiedź (jak mówi Gucio) w komentarzu poniżej
UsuńMi się szkic bardzo podoba - i daje kopa, żeby wyciągnąć zakurzony steper spod łóżka, bo mi daleko do tego szkicu:)
OdpowiedzUsuńTak przypuszczałam, że wysportowana, posągowa sylwetka to będzie TO
Usuń