Zapomniałabym napisać - widzą Państwo tę "płaskorzeźbę" pod górną krawędzią obrazka? Robiąc ją myślałam o soli.
Zaś po wczorajszym szkicu zaczęłam Samsarę - o zapachu i jego odbiorze napiszę przy następnej okazji, natomiast dziś już nie mogę się doczekać, by nie przedstawić ekscytujących zdjęć czerwieni i złota
Ja zaś bardzo mocno myślę nad jutrzejszym wpisem...
Chciałabym się czymś PODZIELIĆ - ale nie wiem, kiedy nadejdzie odpowiedni moment (muszę mieć natchnienie).
o chyba z tej okazji przypomnę sobie jak pachnie Samsara :) Kipiel z rybką.... nawet zadowolona się ta rybka zdaje! Z radością oczekuję kolejnych duftartów
OdpowiedzUsuńRybka owszem, wesoła, i choć nie złota, ma przynosić szczęście!
UsuńMiło to wiedzieć, że czekasz.
Dziękuję
Podoba mi się w dziennym świetle choć i tak jestem przekonana ,że na zdjęciach to nic w porównaniu z rzeczywistością tam się tyle dzieje w tej wodzie, że na żywo to bedzie coś!
OdpowiedzUsuńPola
Też tak sądzę - same kształty, różnorodność krawędzi, ze o kolorach nie wspomnę...
UsuńMam wielką nadzieję, że poczujesz to, co ja, kiedy go namalowałam