Szanowni Państwo - Świnię rasy puławskiej zostawiam sobie na jutro, a dziś zapraszam na obrazkowe podsumowanie 2014go roku.
Podzieliłam je na kategorie : Panienki, Zwierzęta, Duftart i Pejzaże.
Kategoria Panienki - może to się przyda dla osób, które wcześniej się nie zetknęły.
PANIENKI to obrazki nieduże, w formie ilustracyjnej, w których w roli głównej występuje postać kobieca (wyjątkowo męska lub pary) - zawsze o nienagannej figurze modelki, niezależnie od parametrów właścicielki. Gdyż sylwetka jest "tylko" nośnikiem informacji, stałym modułem. Liczy się - w co jest ubrana, gdzie się znajduje, jakie posiada rekwizyty, jak pozuje. Przed przystąpieniem do pracy nad Panienką robię wywiad, by ukształtować sobie wyobrażenie o danej osobie, by portret do niej pasował. Jaki ma styl, jak chodzi, jaki ma temperament, ulubione kolory, otoczenie, książki, filmy, zainteresowania, ew. zwierzęta czy posiada....
1) Panienka we Włoskiej Uliczce - pierwszy zeszłoroczny
obraz, fakturowy to mało powiedziane. Mógłby być odczytywany przez
niewidomych, tyle, że niekoniecznie pokrywałoby się to z formą wizualną
2) Panienka Mary, zwana Nadmorską - również bardzo fakturowa, dla mnie osobiście - kojąca
3) Panienka Wiosenna - Edytka
4) Panienka Cyprysowa - chyba rekordowa w kwestii radykalnych zmian kolorystycznych
5) Panienka Stettke - dla osoby, o której myślałam, jak o przyjaciółce, więc rozumiecie, całe serce dałam, jak zwykle w takich przypadkach
6) Panienka Egipska - tu nic nie muszę mówić
7) Panienka Emilka z Jurkiem
8) Panienka Książkowa - chyba pierwsza czarno - biała z przewagą czerni
9) I druga część - z przewagą bieli Panienka Perfumowa z Kotami
10) Panienka Księżniczka na Przystanku
11) Unikatowa Panienka Komiksowa - czyli Wiedźma z Motocyklistą
12) Panienka Wiosna Uśpiona (kropeczki robione przy jakimś horrorze klasy D)
13) Panienka Flamenco - również jedna z rekordzistek w zmianach
14) nie Panienka, ale postać znacząca - Piłkarz
15) Paryżanin
16) Para Wiosenna
17) Panienka Kryminalna
Druga po Panienkach kategoria -PEJZAŻE
Tłumaczenia nie potrzebuje.
1) Pejzaż Wiosenny - zimno było jak cholera, kiedy go malowałam, i tęskniłam do wiosny, jak teraz...
2) Morze Czarne - nocną porą robione, do jakiegoś horroru, ale wysokogatunkowego
3) Molo 1 - w Sopocie
4) Molo 2 - gdyż Zleceniodawca nie mógł się rozstać z poprzednim, które miało być prezentem dla kogoś innego
W kategorii DUFTARTU ("portrety " zapachów - tego rodzaju wystawę planuję w maju w Barcelonie) zeszły rok przyniósł takie oto obrazy :
1) Alien Liqueur Muglera - Pantera - powstała w naprawdę dziki sposób, pierwszy obraz odbijany na materiale
2) Pani Konikowa czyli Womanity Taste of Fragrance Muglera
3) Eau des Marveilles Hermesa, o, jak trudno było mi się z nim rozstać
Oraz ZWIERZĘTA jako ostatnie
1) Basset
2) Pieseczek
3) Piesek Mezo
4) Jak już jesteśmy przy pieskach - Dina
5) Piesek Jesienny
6) Piesek Żałosny
7) Wrona
8) Sowy
9) Jeżyk
10) Karaluch
11) Konik (ziemny)
I na koniec - były duftart, przemalowany dla p. Bodycha
Czyli - wszystkiego razem 36 obrazów - 17 Panienek, 3 duftarty, 4 pejzaże, 11 zwierząt i jeden Bodych.
Poza Pieskiem Żałosnym same zlecenia.
W związku z tym podsumowaniem nasuwa mi się prośba o życzenia - poproszę więcej zleceń i drugie tyle obrazów malowanych na wystawę. I może ciut czasu na obraz jakiś dla siebie - np Świnię Puławską.
Tak!
kurde, blisko byłam :D
OdpowiedzUsuńŻycze w przyszłym roku przynajmniej 2x tyle obrazów!
Dziękuję - tak MUSI być, bo do przygotowania mam wystawę, a i zlecenia chcę wykonywać przykładnie
Usuńtak w sumie to w tym a nie przyszłym :D
OdpowiedzUsuńCoś jest fajnego w wybieganiu w przyszłość - 2016sty i życzenia? Bardzo dobrze! Przyjmuję i dziękuję
UsuńDla mnie absolutnym hitem są "Panienki" :D
OdpowiedzUsuńJustyno życzę Ci wspaniałego Nowego Roku! I niech się spełni Twe życzenie :*
Dziękuję, dziękuję! Owszem, są hitem - chociażby po ich dominacji widać.
UsuńNiech się spełni, niech i dla Ciebie wszystkiego naj!
Zauroczyła mnie Panienka egipska, za nią Panienka książkowa, Piesek żałosny i Księżniczka na przystanku. Naprodukowałaś, Artystko!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że na jednym z plenerów była para Litwinów. Kładli płótna na ziemi i wypuszczali nań farbę, potem rozmazując - powstało od groma tych wymazów. My prześmiewczo nazywaliśmy je produkcją lub rzutem na taśmę. Kończyli (o ile to nazwać można było końcem) jeden i wyciągali następne płótno.
UsuńA ja najbardziej zadowolona jestem z tego, że w każdy z tych obrazków wkładałam całe serce i nie liczyłam czasu. Napęd spowodowany jest ilością pomysłów i oczywiście chęcią pokazania. To był dobry rok.
Gratuluję pracowitości. Nie zdawałam sobie sprawy, że obrazów powstało aż tyle. Nieśmiało dodam, że w moich zbiorach znajduje się, ze wspomnianego roku, Piesek Jesienny Niechciany (publikowany 22 lipca na FB).Zatem liczba rośnie. Gdyby dobrze poszperał, pewnie jeszcze by coś znalazł. :D
OdpowiedzUsuńJustynko, realizacji zamierzonych planów w roku 2015, z całego serca życzę.
Ach, tak! Piesek niechciany, choć zakupiony przez kogoś innego, dla kogo był chciany. A tak przeglądałam wszystkie posty! Jestem prawie pewna, że już żaden inny rodzynek się nie znajdzie.
UsuńDziękuję, Aniu!
Moim faworytem jest Paryżanin. :)
OdpowiedzUsuńTo niezwykły obraz, wielowarstwowy, kolorystycznie przebogaty. Cieszę się, że właśnie on jest twoim faworytem!
UsuńWszystkie fantastyczne, ale jednak najbardziej podoba mi sie moj Konik :-) Dlaczego jest konikiem ziemnym?
OdpowiedzUsuńBo duftart do Womanity był konikiem morskim - znaczy się Panią Konikową. Kasiu, to dobrze, że najbardziej lubisz swój obraz. Fajnie.
UsuńHitem roku 2014 jest przemiana Mostu Kolejowego w Pieska Żałosnego... Moja wyobraźnia nie byłaby do tego zdolna...
OdpowiedzUsuń