WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

poniedziałek, 3 listopada 2014

Paryżanin - eksperyment i Panienka Jazzowa

Drodzy Państwo...
Eksperyment z Paryżaninem wydaje się niezwykle ekscytujący. Nawet nie mam siły opiywać, co, jak i dlaczego. Powiem tylko, że codziennie wprowadzałam praktycznie kosmetyczne zmiany, czekając na BUM.
I dziś stało się.
Na razie kolory tylko dwa - ale tak nie zostanie.
W ogóle etap uważam za mocno przejściowy - widzę w nim okazję do wprowadzenia tylu wcześniej niespotykanych u mnie (chyba, że sporadycznie) środków malarskich, że aż mnie trzęsie z niecierpliwości.
Myślę, że jeżeli nie jest się mną, pokazane zaraz zdjęcia mogą wzbudzić zdziwienie tylko.
Więc jeszcze raz proszę - pamiętajcie, Szanowni Czytelnicy, że obraz znacznie się zmieni, aczkolwiek chciałabym zachować dynamizm i mówiąc nieładnie, tzw. jaja (nie to, że dla jaj, tylko Z jajami)

No dobra, to...


...początek. Następnie popracowałam nad plamami




...a potem się rozpędziłam :


Tu po przetarciu :


Teraz widzę, jak wchodzą do gry fiolety, niebieski jasny, biel - ale przejrzysta, jak mgła i oczywiście pejzaż Paryża z tyłu za naszym bohaterem. Uspokoję to, co trzeba... no, będzie się działo!

Tymczasem w jazzie postać dziś prezentuje się następująco :



Zmiany... nastąpią.

No.

2 komentarze:

  1. Te początkowe plamy cudne... były ;) W. jeszcze nie wrócił?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - jeszcze...są, choć już inne.
      Wojtek wróci najpóźniej na 26go listopada. Odliczam dni!

      Usuń