WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

poniedziałek, 29 września 2014

Myszka w tuberozach

Uroczyście ogłaszam wznowienie intensywnej pracy malarskiej.
Wojtek wyjechał...
Wspaniały to był prezent od losu te kilka dni razem. Pamiętam, że na początku naszej znajomości, z jakiejś okazji imieninowej, W. złożył mi życzenia "Wszystkiego dobrego, na co zasługujesz i jeszcze więcej tego, na co nie zasługujesz". Zjeżyłam się wtedy i uznałam, że nie podoba mi się to, co powiedział. Jak to "nie zasługuję"? I skoro mi się nie należy, nie chcę i już.
Mój mąż tylko się uśmiechnął i rzekł "Kiedyś zrozumiesz" - i kiedyś nadeszło.


Odprowadziłam Go do autokaru, na Zachodnim. Przyjaciółka określiła jego nastrój jako "Kieślowski" (jak trafnie!), Centralnego - gierkowski, zaś wyremontowany Wschodni - europejski.
Biegłam, tropiąc pojazd, wypatrując okienka i widziałam machającą mężowską rękę - spostrzegł mnie, pokonującą na przełaj trawniki i wreszcie przesyłającą całusy przy krawężniku jezdni, kiedy pojazd zatrzymał się na światłach. Potem malał, znikł za zakrętem.. ja zaś wylądowałam w perfumerii, by zmniejszyć żal, skutecznie.

Wzięłam się za malowanie z zapałem - i myszka jest. Tylko ani grama bieli nie znalazłam, więc błysk w oku musicie sobie na razie wyobrazić.


Tuberoza okazuje się nie tak trwała, jak myślałam - do zapachowej eksplozji nie dojdzie. Gdy jeden pąk rozchyla się, poniższy zamiera, niestety.


Smutno trochę... mam nadzieję, że wszystkie kwiaty się rozwiną.


Ale i tak pachnie niesamowicie - mieszanką oparów benzyny i słodkiej miętowej pasty do zębów. Z bliska.
Z dalszej odległości - typowe białe kwiaty, bez podobieństw do skóry, często towarzyszącej tuberozie w perfumach.
I już właściwie mam pewność, że to Tuberose Gardenia Estee Lauder Private Collection wykazuje największe podobieństwo do żywej rośliny.

Wracając do obrazów - pojutrze premiera Diny z Myszką, tło już aktualnie zaawansowane. Zaś pod koniec tygodnia pokażę WRESZCIE Panienkę Flamenco.

O, jak pusto w domu...
Dziwnie tak

5 komentarzy: