WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 3 marca 2013

Aaabsolutnie ostateczna wersja Bois Plume - Pani Jesień

Więc...
...po lekturze komentarzy, a właściwie ostatniego, zadałam sobie niewygodne pytanie : czy ten obraz NA PEWNO jest skończony?
Niestety! Nie.

Zabrałam się do przecierania tła, niszcząc kolejny zmywak - pomyślałam o kobiecie w kąpieli, bańkach mydlanych, pianie itd.

Po czym zadzwoniła Klaudia.
Najpierw uświadomiła mi, jak bardzo symboliczny to może być obraz (o czym nie wiedziałam).
Słuchałam z jednej strony z przyjemnością, a z drugiej, z przykrością, że sama tego nie wymyśliłam i jestem mądra nieświadomie. Tak mi wychodzi.

A potem stwierdziła, że wcale Jej się Kobieta nie kojarzy z kąpielą, tylko z jesiennym spacerem, babim latem, otulona jest nie jakimś głupim ręcznikiem, tylko szalem.
I ja też to zobaczyłam.
Pani Jesień!

I już wiedziałam, co zrobię z tłem.


Liście.
Nie dosłowne, zamglone, zagubione na wietrze, plączącym włosy bohaterce.


Tło straciło jednolitość i nieokreśloność, trochę więcej pokazało się spodu.
I mydło zniknęło.
I...chyba dobrze jest.

Klaudio - dziękuję, bo mi się rzeczywistość obrazowa ułożyła w całość, spójną i konsekwentną.
Parabelko - zasiałaś we mnie twórczą niepewność, dzięki czemu nie odstawiłam obrazu na bok, jak skończonego.

PS. Wiem, czego brakuje - szyja z dekoltem zajmuje zbyt dużą płaszczyznę. Przydałby się jakiś naszyjnik, wisior, biżuteryjna obroża....
Zapowiadam więc realizację tego dodatku, ale chyba na końcu, kiedy zgromadzę dziesięć obrazów.
Chyba...że nie poczekam...

14 komentarzy:

  1. Jest bardzo dobrze. Ale czy to jest ten obraz z zaglem czy ja już straciłam rachubę ;D? Saga

    OdpowiedzUsuń
  2. I oto mam swoje miejsce w historii... :)

    Piękny jest ten obraz. To, jak świat przenika człowieka; jak człowiek postrzega świat przez siebie...
    Liście wyglądają, jak gdyby na chwilę przerywały zadumę, rozpraszały myśli.
    Mówi do mnie ta wizja, porusza mnie. Dziękuję, Ju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, Klaudio.
      Dopiero, kiedy Ty do mnie przemówiłaś, rozumiejąc więcej, niż ja, obraz do mnie przemówił.
      Piękne słowa. Jestem pod wrażeniem twojej wrażliwości.

      Usuń
  3. Jeżeli czujesz , że to jest to - to znaczy , że jest gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niekoniecznie... czasem po dłuższym czasie coś by się dodało... Starą muchę, czy coś.
    W każdym razie odstawiam go w kąt

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie coś nie gra w szyi z dekoltem właśnie, zbyt wielka ta jasna plama... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O właśnie - za duża biała płaszczyzna , dlatego ten pies tak mi pasował :P
    Stara mucha na jesieni jak bardziej pasuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby mydło zechciało zniknąć z Bois Plum tak jak wyparowało z Twojego obrazu naprawdę polubiłabym ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! czyli obraz piękniejszy od zapachu. Lepiej tak, niż odwrotnie. Swoją drogą, doskonale, że wyparowało. A mogłam pójść w bańki mydlane - było o krok.

      Usuń
  8. Kiedy patrzę na ten obraz, budzi się we mnie tęsknota nie za, ale do. Do tak wyrażanej kobiecości :)
    Pozdrowienia serdeczne,
    tri

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tri - dziękuję. Pod wpływem malowania i we mnie obudziła się tęsknota za kobiecością. Zaczęłam od czerwonych paznokci - co w moim zawodzie i intensywnej pracy troszeczkę nie ma sensu. Ale... ja się czuję lepiej. Szminkę w tym kolorze już mam.
      Dziękuję, piękne słowa.

      Usuń