WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 13 lipca 2014

EdM nowa odsłona oraz skutki chodzenia pod prysznic z psem

Za dużo nie pokażę i nie powiem - bowiem poza oficjalnymi obrazkami pracuję również ukradkiem nad niespodzianką, która okazała się bardziej czasochłonna (zarówno w sferze koncepcji, jak i wykonania), niż przypuszczałam.
A ponieważ Woda Cudów wymyślona została właściwie od powąchania, prace spokojnie postępują.
Na razie tak się sprawy mają :



I proszę mi wierzyć na słowo - pomarańcz wzbogaci się o mnóstwo niuansów (co będzie łatwiejsze po zaopatrzeniu się w farby).
Mam większe zużycie... nie tylko dlatego, że i format okazalszy, ale z powodu że poszłam z niemal skończonym obrazem - psem - pod prysznic. Zlikwidowałam prawie do tła.
A nie robiłam tego bardzo, bardzo dawno.


Wojtek tego nie znosi.
"Nie możesz namalować nastepnego obrazu??? Musisz niszczyć, żeby na nim namalować drugi?"
No muszę.
Lepiej zacząć od nowa niż poprawiać coś, co jest takie sobie (kiepskie tym bardziej).

Mam już pomysły na to, do jakich KLASYCZNYCH zapachów namaluję duftarty do Barcelony :
-Dune Dior
-Poison Dior
-Eden Cacharel
-Aromatics Elixir Clinique
-English Rose Yardley
-Lou Lou (znowu) Cacharel
-Chanel 5
-Eternity CK

Lista niszowców dopiero się tworzy...

Na wystawę polecą też moje obrazy, wypożyczone dzięki uprzejmości Właścicieli.

A najbliższa moja - nasza z Guciem podróż - to Mazury. Za tydzień wyruszamy. Na 15 dni!
Wcześniej - EdM, niespodzianka i wcześniej podszykowana Panienka. Tu jeszcze wersji ołówkowej.


Co z przyszłym Krytycznym Piątkiem, zależy od roboty.
W sumie... zawsze mogę przemalować swoją Kupę (Niewypowiedzianą Traumę w Jamce).

4 komentarze:

  1. Mechaniczna pomarańcza na obrazie:):):) Ju Twoje obrazy przekonują mnie do zupełnie dla mnie nietypowych połączeń kolorystycznych. Tak jak ze ślimakiem...nigdy bym nie zgadła że łososiowy z turkusem tak pięknie zagrają. Dlatego ufam CI jak Zawiszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć - ale i beze mnie jesteś osobą z upodobaniami do nietypowych barwnych połączeń.
      Ufasz słusznie, tyle powiem!

      Usuń
  2. Justynko, powiem Ci coś, rozumiem reakcję W., też nie znoszę, jak niszczysz obrazy, zupełnie tego nie rozumiem, ale pojawia się we mnie taki wewnętrzny bunt, sprzeciw, w odpowiedzi na Twoje wzmianki o zmyciu czy zamalowaniu czegoś....

    P.S. A na nową Panienkę czekam z duuuużym zainteresowaniem;) - oraz trochę z żalem, że szkic ołówkiem przestanie istnieć.... bardzo go lubię.

    OdpowiedzUsuń