Zapraszam na kolejną premierę - od której wprowadzam nowy porządek.
Ponieważ kolejne etapy w malowaniu bywają bardzo interesujące, również przez to, że odbiegają znacznie od efektu końcowego - postanowiłam przy okazji "wernisażu" zamieszczać fotografie różnych faz powstawania obrazu.
Czyli - od początku do końca.
Jak było:
I wreszcie - ta daaam! (w jaśniejszym świetle i średnim)
Jeszcze zanim zaczęłam obraz, na zlocie perfumowym, M. z rozmarzoną miną wspomniała o fioletach, różach, charakterystycznych dla zachodu słońca.
Od razu to zobaczyłam - i owa wizja przyświecała mojej pracy.
Słowo "zaufanie" ma dla mnie kluczowe znaczenie - dlatego po zaakceptowaniu fioletowych drzew przez Zleceniodawczynię, nie miałam już żadnych hamulców, żeby poszaleć z kształtami i kolorami.
Bowiem, aby pejzaż był czytelny (tzn. odbierany jako on) - wystarczy linia horyzontu.
Sama postać bez kłopotu wkomponowała mi się w kompozycję.
(strasznie podoba mi się dłoń M. - tu w dużym powiększeniu)
Na koniec zapraszam do obejrzenia fotografii panienkowej - ale w świetle sztucznym.
Powyżej postać w czerwonych pantofelkach (jak Dorotka z Czarnoksiężnika z Krainy Oz), na dole - fragmenty pejzażu z dużym udziałem nieba
I wreszcie całość oświetlona moją pracownianą lampą.
Przedstawiam krótki plan pracy - a więc i tego, co będzie się pojawiało w Brulionie.
Równolegle z Pejzażem Wiosennym Łagodniegórskim rozpocznę pracę nad Panienką E., Panienką A. oraz zapowiadam powrót Pantery (alienowej).
Ciekawe, co powie M., kiedy zobaczy obraz na żywo...
Jestem dobrej myśli. Albo...?
Te butki i czerwony kwiat w opasce! I Mnóstwo kolorów w, zdawałoby się określonej, tonacji.
OdpowiedzUsuńArtysta tworzy! Metamorfozy! :)
Metamorfozy...
UsuńMetamorfozy...
Metamorfozy...
Mój monitor przekłamuje kolory , bo drzewa są szaroczarne z niebieskim , a tło niebiesko-pomarańczowe , wprawdzie fiolet też jest w tle , ale zimy , wpadający w szarobłękitny ,hmmmm .
OdpowiedzUsuńWiesz co , mnie się zdaje że jest za małe zróżnicowanie między niebem a ziemią - taka sama kolorystyka i faktura . ale jak mówię nie widzę kolorów tak jak je opisałaś .Z wyjątkiem czerwonych pantofelków i kwiatka we włosach , które są cudnie czerwone :)
Z tego, co czytam, twój monitor tak znowu bardzo nie przekłamuje. :)
Usuńzrożnicowanie jest JUŻ większe, a i stonowanie również - bowiem nie wytrzymałam i zmieniałam...