WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

czwartek, 11 czerwca 2015

Panienka Podniebna - fragmenty przedpremierowo

Więc... zmobilizowałam się i po nocy tym razem przespanej dzięki tajemniczej pigułce na receptę, będąc trochę przetrącona, podjęłam wysiłek i mogę pokazać fragmenty Panienki - a jutro zapraszam Państwa na premierę.



(oba fragmenty ciemniejsze, niż w rzeczywistości - jutro zamieszczę zdjęcia bardziej adekwatne)

A propos bezsenności - udałam się do państwowego lekarza - internisty, po poradę i przede wszystkim skierowanie na badania. Wywiązała się sympatyczna rozmowa - nagle jednak zboczyła na niepokojący tor.
"Co pani dolega?" pyta pani doktor o gasnących śladach dawnej urody
"Nie mogę spać... mój mało stabilny tryb życia i wysiłek związany z wystawą nie sprzyja stałości nastroju..."
"A co pani robi?"
"Maluję"
"Taaak... a jest pani pod opieką psychiatry?"
"No nie, ale to już nie te czasy, kiedy artysta odcinał sobie ucho"
"Biedny człowiek, ale... czy my wiemy, jak naprawdę było? Czy on odciął? Może jemu odcięli? Słyszała pani, że znajdują ludzi z odciętymi palcami, uszami też? Ludzi porzuconych z rowie. To nie żarty. Korporacje ich wykończyły!"
"??? Pani doktor, a zna pani tego psychiatrę?"

"Tylko ze słyszenia. Nie potrzeba skierowania, naprawdę warto pójść"

Oj, warto, tylko nie wiem, kto powinien się tam udać w pierwszej kolejności.

3 komentarze:

  1. Lekarz rodzinny może nam pomóc w przypadku krótkotrwałych problemów ze snem. Jednak gdy te krótkotrwałe zaburzenia staną się już przewlekłymi, wtedy na pewno najlepszym miejscem do szukania pomocy będzie Poradnia Leczenia Zaburzeń Snu. Gdy nie jest możliwe, wtedy należy udać się do psychiatry.
    Nie widzę wskazań, na podstawie przytoczonej rozmowy, iż to lekarz powinien szukać pomocy. psychiatrycznej.
    Nie każdy, nawet wykształcony lekarz, musi znać biografie malarzy. Nawet tych sławnych. Zyg.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem dobrze że zapytała o psychiatrę przy takich zaburzeniach lepiej to leczyć u kogoś kto na tych sprawach się zna. Wiele osób ma zaburzenia snu towarzyszące innym chorobom i do tego jest kompetentny psychiatra, żeby to jakoś ogarnąć. Wielu lekarzy rodzinnych przypisuje nawet silne środki nie bardzo informując pacjenta co i jak... a potem Ci się uzależniają. Moim zdaniem to był czujny lekarz. A że zirytował to i nic dziwnego mnie po takim okresie niespania też by wkurzało absolutnie wszystko. Trzymam kciuki za sen przerabiaam to po zmianie pracy - koszmar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń