WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

sobota, 5 marca 2016

Spokój - premiera!

Muzyka!*


Mili Państwo, z przyjemnością przedstawiam najnowszy obraz - Spokój.
Ani to duftart, ani Panienka, ale coś, co myślę, będzie się powtarzać w mojej twórczości, bo mam wielką potrzebę ukazania ciszy, przestrzeni i... pustki.
Nad motywem, który miałby być całym pomysłem, myślałam długo.
Kombinowałam, czy by nie ptaszek? znowu? Ale najbardziej poetycki, delikatny i sugestywny wydał mi się...


...samolocik.
Ktoś musiał go przecież wypuścić, ale tego kogoś brakuje w obrazie.
I tak ma być - obecność wyczuwalna, podmiot domyślny.
Kiedy namalowałam obiekt, poszłam szybciutko do Gucia, z pytaniem "Co to jest?"
"Samolocik z papieru przecież"


Unoszący się na lekkiej morskiej bryzie, nie wiadomo, ile czasu.
Tak mi się udał, że chciałoby się go chwycić


Kiedy wyszło słońce, obraz ukazał "Całą Jaskrawość" (cytuję tytuł ulubionego Stachury)


Zaś całość wygląda tak :


I w sztucznym świetle - bardziej stonowany


I jeszcze z lampą na górze (przepraszam, nie napatrzyłam się na obraz wystarczająco długo, a ten akurat mogłabym mieć u siebie na ścianie - jako jedną z niewielu swoich prac)


I tym razem niebagatelną rolę odegrał stary, wystrzępiony pędzelek, mający już wiele lat - był ze mną nawet w Barcelonie. Towarzysz zmagań. To nim, półsuchym, malowałam wszystkie dmuchawce i chmury nad łąkami.
A w najbliższym wpisie - drugi obraz na aukcję, czyli Ptaszek o Świcie, zwany Zardzewiałym.

*Spiral Vangelisa (1977) pierwszy raz usłyszałam pod koniec podstawówki, jeszcze w radiu. Wzruszył mnie i zaczarował - nie chciało mi się wierzyć, że ktoś mógł do tego stopnia trafić we wszystko, co mnie koi, przenosi do innego świata, zachwyca. Oczywiście się pobeczałam - ze szczęścia.  I najwspanialsze jest to, że za każdym razem, kiedy puszczam Spiral, czuję dokładnie to samo - przez ponad 30 lat!

3 komentarze:

  1. Przed samolocikiem zastanawiałam się, czy to plaża i woda , czy pustynia i niebo , ale teraz zdecydowanie plaża :) samolocik fantastyczny , słychać jak cisza go niesie .

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, mnie się samolocik nie kojarzy z ciszą , tylko z ...nudą :(
    Może i z ciszą ale nie taką , ktora niesie ukojenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Magiczny jest ten samolocik....

    OdpowiedzUsuń