WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

środa, 25 września 2013

Komunikat

Znowu, niestety, przygniotły mnie okoliczności niezależne ode mnie...
Zamiast siąść do pracy, odreagowuję, owszem, siedząc, ale przy komputerze.

Jednak "się wezmę", i to, mam nadzieję, niedługo.

Pocieszające, że przynajmniej sprzedałam Żyrafę.
Napisałam na fb, wkleiwszy jej zdjęcie, że nie mogę już na nią patrzeć i jeśli nie znajdzie się chętny, przemaluję. Znalazł się!


Po tym "ogłoszeniu" zadzwonił do mnie Wojtek, z Niemiec, i powiedział, że tak Mu się zrobiło ciepło i miło, kiedy zobaczył swój "domowy" obraz, będąc na obczyźnie - a chwilę potem przeczytał, że mam dość Żyrafy...
Obiecałam Mu więc, że namaluję Mu nową, specjalnie dla Niego.

Tylko...kiedy? Tonę w zleceniach. Znów dodatkowe wpadło. Nie, nie narzekam!
Należy więc "się wziąć", nie kiedyś, tylko jutro - a właściwie dziś.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

11 komentarzy:

  1. Mówi się, że 75% wykonanej pracy - to zabrać się do roboty ;P sAGA

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonięcie w zleceniach nie jest złe - i na pewno lepsze niż ich niedobór:) Dla mnie taki czas jest zazwyczaj dość stresujący, więc wyznaczam sobie nagrodę - nietrudno się domyśleć, jakiego rodzaju:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie zlecenia, niestety, mnie stresują. Ale nagroda może być :) - taka, jak u Ciebie

      Usuń
  3. Justynko - ja wiem, ze dasz radę ;) ja w Ciebie wierzę niemalże tak, jak Wojtek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę ze wszystkim - człowiek sam nie wie , ile może , póki się o tym nie przekona , a jak się wie , że trzeba , to się zawsze daje radę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja sobie mówię, że nie ma co się martwić na zapas, a jak już będzie się czym martwić, to nie można, bo sytuacja mnie przerośnie - i jakoś to działa!

      Usuń
  5. Wiesz co? Bym tę żyrafę kupił, gdybym funkcjonował na fb. Z tego, co czytam "rozchodzisz się" blyskawicznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co? Bym tę żyrafę kupił, gdybym funkcjonował na fb. Z tego, co czytam "rozchodzisz się" blyskawicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drugi raz wejdź w etykiety po prawej str. na wys. komentarzy i tam są odnośniki również do dawnych obrazów.
      A i owszem, nie narzekam!

      Usuń