Z wielką przyjemnością zapraszam na wernisaż mojego malarstwa.
Termin - 23.01 (środa)
Miejsce - klubokawiarnia Obroty Rzeczy, ul. Tarczyńska 3a.
Godzina - 19sta (wzwyż)
Będzie przemówienie.
Wnętrze nie jest duże, więc planuję rotację obrazów.
Zdarzały mi się takie wystawy, kiedy na gwałt musiałam malować nowe, bo te wystawowe sprzedawały się na pniu.
Mały początek już został zrobiony - bo - UWAGA! - sprzedałam Słup Wysokiego Napięcia.
Wpadła dziś do mnie znajoma, podczytująca bloga i chciała zobaczyć, jak Słup wygląda w rzeczywistości.
Ponieważ było po trzeciej, czyli tuż przed godziną zmierzchu, obraz zmieniał się niemal co 5 minut, a M. chodziła po mieszkaniu i ustawiała Słup w różnych miejscach, zmieniając kąty i wydając pełne zdumienia okrzyki "O, patrz, znowu jest inny!".
Oczywiście puchłam z zadowolenia, a kiedy usłyszałam prośbę, żeby nie robić dziurek do wieszania na wystawie i spojrzałam na twarz M., której spojrzenie mówiło "Muszę go mieć" - ucieszyłam się strasznie.
M. powiedziała, że obraz jest mistyczny, ma w sobie tajemnicę - uskrzydlona pobiegłam do malowania Kobiety. Jak myślicie, dobrze mi poszło?
Tak, to dobra odpowiedź! Doskonale!
(ostatnie dwa wersy to eksperymentalny wirtualny dialog z czytelnikami, mający ożywić kontakt, wzięty z Klubu Przyjaciół Myszki Miki).
Jeszcze raz serdecznie zapraszam!!!
Gratulacje! Saga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sago - i wzajemnie, gratuluję każdego twojego wernisażu i wystawy!
UsuńCzy można wpaść z Latoroślem???
OdpowiedzUsuńNo jasne, im więcej gości, tym lepiej!
UsuńGratuluję ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Myślę, że wystawa będzie udana - miejsce jest świetne, z atmosferą, no i ten dobrze wróżący Słup.
UsuńJest w zaprzyjaźnionych rękach, więc teoretycznie jakby trochę u mnie, co nie zmienia faktu, że owszem, planuję Elektrownię, Słupy, a nawet Stację Przekaźnikowo - Transformatorową (ten ostatni obiekt mnie szczególnie fascynuje).
OdpowiedzUsuń