WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

piątek, 20 maja 2016

Kraków z duftartem w tle

Właśnie mknę w tej chwili przez Polskę w pięciogodzinnej podróży do Warszawy, mówiąc szczerze chciałabym już osiąść na miejscu. I przez jakiś czas, tak z tydzień, może się nic nie dziać.

Duftart w Krakowie, tłumy na Rynku, Festiwal Nauki


Pod koniec trochę się uspokoiło


Pocztówki rozeszły się błyskawicznie, w namiocie pachniało mocno jak nie wiem, co (w pojemnikach zamknięte były zapachy, które co chwila ktoś otwierał i wąchał, wydobywając na światło dzienne jakby Dżina z butelki)  - wszystko udało się znakomicie.
Wyobraźcie sobie - po całym dniu, błądząc po uliczkach Kazimierza, wracacie na noc do przyjaciół, a tam na ścianach - moje obrazy.
Jak miło.








Oczywiście nie obyło się bez świeżych wrażeń zapachowych - w perfumerii Lulua pokładałam nadzieję w firmie Kerosene


Zapach Creature "pachniał" obiecująco - cudzysłów to taki żart w stronę mojego męża, On tego rodzaju wonie nazywa "smarowanie do pleców", niestety, dość szybko kreatura robiła się miła i nijaka.
ALE wyłonił się, zdaje się, mój zapach na lato.
L'Eau Lutensa.
Jowita Guja, której w tym miejscu serdecznie dziękuję za organizację i pomysł na stoisko, osoba o niezwykle czułym i cenionym przeze mnie nosie, potwierdzi.

Dziękuję też Kasi Cygan i "jej" Krzysztofowi, bo jak zwykle było mi u nich jak u Pan Boga za piecem.


No i tak.
Cieszę się na moją pracownię, podskakując na wybojach Ziemi Radomskiej.

3 komentarze:

  1. Jak te Twoje obrazy fenomenalnie prezentują się w mediach! Na żywo też miałam szczęście się przekonać, że to co tu widzimy an blogu to jest pestka! W takim sensie, że efekt, jakoś, jest jeszcze lepsza na żywo tudzież w publikacjach!

    Jak piszesz o zapachach, to niemal je czuć!

    Gratuluję szerzenia Duftartu raz jeszcze!

    Rejcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z tego, co piszesz - faktycznie, obrazy są medialne, pracują też fragmentami.
      Opisywać zapachy bardzo lubię - te, które robią wrażenie generują słowa same.
      Dziękuję, Rejcz, pisząc już ze swojego miejsca w pracowni, uff.

      Usuń
  2. a jeszcze dwa obrazki czekaja na oprawe sasasa :D i dwa na namalowanie. Chyba trzeb się przeprowadzić w miejsce, gdzie będzie więcej ścian do obwieszenia ;)
    tru

    OdpowiedzUsuń