WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

sobota, 16 stycznia 2016

Poetycka Mucha i przyjaciele

Z prawdziwą przyjemnością mam zaszczyt ogłosić, że moja Mucha w Zupie (szczawiowej) zdobi okładkę książki Pani Mai Dziedzic "Musca domestica. Epifanie Tadeusza Różewicza", wydanej nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Gdańskiego.


Tadeusz Różewicz
Na powierzchni poematu i w środku (ulubiony wiersz Pani Mai)

Biały pagórek soli 
na szklanym spodku
ślady palców 
wgłębienia cienie 
iskry kryształów 

Biała sól 
na spodeczku 
wgłębienia po palcach 
cienie iskrzenie (światła)

sól 
na spodeczku 
ślady po palcach światła 
cienie 
iskrzenie (ziaren)

na popielniczce 
(popielate) wystygłe zimne 
grudki popiołu 
żółtobiały zgnieciony skręcony (pomarszczony) 
niedopałek ślad po wargach

na popielniczce 
grudki szarego popiołu 
wygaszone (bez światła)

żółtawobiały 
niedopałek 
wgnieciony palcem 
ślad po ustach

na popielniczce 
grudki ostygłe 
popiołu 
biały niedopałek 
wgnieciony palcem 
ślad szminki 

Słoik z dżemem 
różowa bryła z ciemnym 
wilgotnym wnętrzem 
brzegi przezroczyste 
po brzegach 
ciemne ziarenka

wilgotna słodka 
bryła w zielonym słoiku 
plamki światła ciemne i jasne ziarenka

Na białym 
porcelanowym talerzyku 
obok porowatej cytryny 
jajko 
dwa pomidory 
powleczone napiętą czerwoną skórką
na białym talerzyku gładkie (blade) jajko 
cytryna z przezroczystym 
wnętrzem 
dwa czerwone pomidory

Szklanka po herbacie 
w szklance łyżeczka 
niklowe lśnienia 
na dnie szklanki 
czarne fusy herbaciane 

Szklanka 
blaszana łyżeczka 
wilgotne brązowe źdźbła herbaciane 
futerał do okularów 
niebieski kalendarzyk kieszonkowy z białymi cyframi 
1970

Mucha na pudełku 
(zapałek) 
czyści przezroczyste skrzydełka

srebrzystoszary chiński termos 
dziwaczne znaki litery 

mała martwa natura 
pomniejsza 
ucisza leczy 
usypia

mucha uderza 
miarowo 
w szybę 
kropla drąży kamień

na blaszanym talerzu 
grzyby
 brązowe ciepłe kapelusze 
szorstkie korzenie 
osypane ziemią

mała martwa natura 
oświetlona do połowy 
druga część w cieniu 

mucha uderza w okno za którym stoi 
wielka matka natura z grupą drzew 
drogą 
i listonoszem 
który zbliża się 
do mnie 
(do domu) 

POSŁOWIE DO POEMATU 
Powoli ostrożnie 
trzeba zdejmować słowa 
rozbierać obraz z obrazu 
kształty z barw 
obrazy z uczuć 
aż do rdzenia do języka cierpienia 
do śmierci

Są wiersze 
wewnętrzne 
i wiersze zewnętrzne 
są wiersze skończone 
uchwytne 
wyrzucone na powierzchnię 
przez wiedzę rutynę 
jasne kryształowe 
promienne 
jak światło 
i są inne 
płynne senne 
ciemne

I do tego wiersza będę malować obraz Muchy! A tymczasem...


Mili Państwo, powiem Wam w sekrecie, że jestem stokroć bardziej zadowolona z owoców takiej współpracy, niż to, że po iluś tam telefonach i mailach moje imię i nazwisko bez błędu ukazało się w popularnym czasopiśmie...

Nie zapominajmy o muszych przyjaciołach :

Karaluchach



...Pająku


oraz Szarańczy z Lwem


(niektórzy insynuowali, że te palmy z tyłu to trawa, znaczy się marihuana)

Jeszcze jeden powód, dla którego tak mnie cieszy to wydarzenie - przecież dyplom robiłam w Pracowni Ilustracji Książkowej (Stanny) - i książka do mnie przyszła. I to jaka! Różewicz. Mistrz Różewicz.

8 komentarzy:

  1. Pani Justyno! Pisałam również o Kafce (którego wielbicielem był T. Różewicz). W "Przemianie" Gregor Samsa zamienia się w karalucha (chociaż entomolodzy uważają inaczej - pisał o tym V. Nabokov, notabene pisarz i znawca owadów). Pani karaluchy są piękne, gdyby mogły zdobić okładki Kafkowskiego opowiadania... Malować Pani potrafi - to fakt, ale jako literaturoznawca, dodam, że ma Pani również talent literacki! Po naszym wspólnym sukcesie marzy mi się wydanie "Bestiarium Różewicza" z Pani ilustracjami! Maja Dziedzic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Maju,Pani słowa wiele dla mnie znaczą, to jakby certyfikat mojego pisania.
      Przemiany w owady bardzo mnie interesują, od dzieciństwa, kiedy Tato opowiedział mi, jako bajkę na dobranoc, o człowieku zmieniającym się z muchę (nie to samo, co film).
      Pani Maju, polecam się na przyszłość.

      Chciałabym bardzo powtórzyć ten sukces - kontakt ze sobą mamy, więc jestem czujna.

      Usuń
    2. Jak to pięknie przeczytać od znawcy tematu, potwierdzenie faktu, jakim jest talent literacki Justyny. Cudownie się to czyta. Bardzo cieszą również obserwatorów ;) takie słowa uznania :)

      Gratuluję obu Paniom pasjonującej współpracy.

      Usuń
  2. Się dzieje... gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamurowani żywi umierali
    czarne muchy składały jaja
    w mięsie ludzkim.
    Z dnia na dzień
    ulice brukowali
    obrzękłym i głowami
    [Żywi umierali (Niepokój)]

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszę ich oddech
    ciepły i cuchnący
    tchnienie padliny
    na majowej łące
    [ßownina]

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo , wiwat ! :D idealne wręcz miejsce dla Muchy - klasyczny zapomniany dziś już bar mleczny i ten społemowski talerz z obwódką zieloną, ach.... W sensie że obraz baru z muchą idealnie do Różewicza pasuje .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obraz baru z muchą idealnie do Różewicza pasuje?
      Niesamowite!
      Niesamowity jest odbiór poezji mistrza przez niektórych.
      Może jakiś jeszcze jeden obraz? I jeszcze jeden. Zamówić zawsze można.

      Usuń