Presja czasu.
Lubię i nie lubię. Jak się wszystko udaje, jest dobrze. Jeśli nie - gorzej, ale i tak mobilizacja, twórczy szum zawsze dodają mi sił.
Galeria (o której napiszę, kiedy oddam obrazy), zamówiła cztery pejzaże.
No to... do roboty.
"Guciu, czy widać, co przedstawia ten obraz?"
"Oczywiście, dziurę do teleportacji w czasoprzestrzeni"
Powyżej tła do Sosen. Myślałam, szczerze mówiąc, że zrobię je szybko - szast prast.
Myliłam się. To, co widzicie, to owoc czterech dni!
A i owszem, czepiam się, wiem, co wygląda tak, jakbym chciała i nie odpuszczam.
(jedna dykta wylądowała pod prysznicem - powstała niepokojąca abstrakcja, jakby powiedział miłośnik Sztuki Nowoczesnej albo cerata z oblezioną farbą - tak ja to widzę).
A potem wzięłam się za tło do samotnej Sosny.
No kurczę, wesoło nie było.
Po prawie całonocnej pracy przyszedł ranek wraz z decyzją.
Zmieniam.
I zmieniłam.
Co będę pisać - zobaczycie na premierze. Niżej fragment.
W drugiej części zapraszam nad Jezioro i do Jaskółki.
Teraz lecę - Sosny wzywają. Katty, czytasz to? Te twoje też.
Co mnie ogromnie cieszy - mam zamówienia na pejzaże. Nie tylko z galerii, indywidualne również.
Sosnę już kocham :)
OdpowiedzUsuńGucio ma szalenie trafne spostrzeżenia ;)
O,tak, warto Go spytać, co widzi! Skarbeczek mój miły.
UsuńDzieci mają tą cudną zaletę, że mówią to co widzą, myślą czy czują ...najbardziej wiarygodny krytyk :)
UsuńDziewczyny absolutna racja co do Gucia, postrzegania przez dzieci w ogóle. Uwielbiam tę cechę.
UsuńRejcz.
Za każdym razem jak czytam,że obraz wylądował pod prysznicem to mi się wizualizuje jak szorujesz w pocie czoła :)
OdpowiedzUsuńI jak najbardziej słusznie! Pocę się jak mysz, żyły na skroniach a potem padam plackiem na tapczan koło Pepy i czekam, aż mi tętno wróci do normalnego.
UsuńHehe :D padasz w zacnym towarzystwie :)
UsuńOczywiście, że czytam ;) cieszę się bardzo i jednocześnie martwię, że to nie jest takie szast prast. Trzymam kciuki za wszystkie obrazy :)
OdpowiedzUsuńNie martw się Kasiu, im teraz trudniej, tym potem łatwiej! I jest w czym wybierać.
UsuńJak ja lubię te Twoje sosny!
OdpowiedzUsuńNaprawdę miło to czytać, Gryxiu!
UsuńJak miło Cie czytac i oglądać obrazy dalej
UsuńDziękuję, dobrze to przeczytać <3
UsuńA mnie oprócz sosny zachwyciło tło. I nie mogę się zdecydować czy to poranne czy wieczorne?
OdpowiedzUsuńagnyska
Dla mnie poranne, ale nie umiem tego uzasadnić ;)
UsuńNo bo zachodzące słońce jest czerwone :P
UsuńInna sprawa , że wschodzące też :D
Tak, to wszystko wyjaśnia, zdecydowanie! :D
UsuńPORANNE!!!
Usuń