WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 27 września 2015

Komunikat roboczy

Szanowni Państwo, miałam wielką przyjemność uczestniczyć w zjeździe perfumowym w Katowicach.
Śląskie towarzystwo jest niezwykle barwne. Zawsze niesamowicie się cieszę, kiedy mogę poznać nowe osoby i ponownie zobaczyć się ze znanymi i jakże lubianymi.



Jutro napiszę więcej, bo czuję się po prostu wymemłana i nie do końca przytomna z niewyspania po podróży i  przegadanej nocy z Klaudią (Sabbath), która dosłownie czytała mi w myślach i spełniała moje nawet nie wypowiedziane życzenia.

I nareszcie zdjęłam moje buty na platformach, które podwyższają mnie z marnego metr pięćdziesiąt dziewięć o dobre dziesięć centymetrów.
(ach, życie nabiera barw, kiedy zdejmie się niewygodne obuwie! To co prawda było wygodne, ale nie do długiego chodzenia - kiedyś, gdy na mieście poczułam, że ani kroku nie zrobię więcej na obcasach, resztką sił dowlokłam się do bazarku i u Wietnamczyka kupiłam emeryckie kapcie z siateczki, bardzo obciachowe - moja ulga była tak wielka, że spontanicznie wykrzyknęłam, że żaden mężczyzna tak mi nigdy dobrze nie zrobił - na szczęście polszczyzna Azjaty uniemożliwiła mu zrozumienie moich słów - więc tylko z nieobecną miną i służbowym uśmiechem wymruczał "tak tak, dobzie dobzie".)

WIĘC jutro napiszę więcej o zlocie, biorę się za Justynki oraz donoszę z radością, że Obraz z Panterą znalazł dobry dom.

A teraz już, resztką sił, roześlę sobie posłanie i żegnam się bardzo, bardzo zadowolona. I silnie pachnąca - jak to po perfumowych zlotach bywa.

6 komentarzy:

  1. Pierwsze zdjęcie pod tytułem "Justyna i Panienki " ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha, dobrze by było! Z osób na zdjęciu trzy mają moje Panienki, a będzie czwarta

      Usuń
  2. Jaka szkoda, ze nie mogłam się rozdwoić :(

    Tru

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale dodam jeszcze, że naładowałam się pozytywną energią jaką Wizażanki generowały :) Lubię ten stan kiedy czyjś dobry nastrój mi się udziela. :)

    OdpowiedzUsuń