Tak więc, kiedy usłyszałam hasło "jednorożec", zapaliłam się do tego pomysłu.
Byłam jeszcze na fali dwóch poprzednich obrazów - Sexu & Rock'd Rolla i Narcyza.
Kolorystyczne rozbuchanie, kontrasty.
Może nie wszyscy wiedzą, że w latach 2003 - 2008 / 9 malowałam tylko zwierzęta.
Pierwszym obrazem w 2003 roku, namalowanym po bardzo długiej przerwie po skończeniu studiów, była... świnka morska!
I tak oto się zapętliło :
Jakie to jest przyjemne, kiedy po TYLU latach widzę w tej Niebieskiej Śwince "żyjącą" fakturę i tę śmiejącą się mordeczkę.
Ale nie zapominajmy o Jednorożcu
Oczywiście tytuł to żart - miałam przyjemność niedawno oglądać Szał Podkowińskiego na żywo, i tak mi się skojarzyło.
Wreszcie całość.
Rozmiar 70 x 50 cm
Technika : akryl na płycie
Status : kolekcja prywatna, Kraków
Chciałam jeszcze tylko wspomnieć, że w sobotę odbędzie się aukcja różnych cennych przedmiotów, podarowanych od serca na leczenie Amelki, koleżanki Gucia z młodszej klasy, bardzo, bardzo chorej dziewczynki. I ja dałam dwa obrazy na tę aukcję.
Trzymajcie kciuki - bo będę opowiadać o tych pracach, przed publicznością...
Ale jak nie w swojej sprawie, to zawsze jest łatwiej, tak się pocieszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz