a potem dodałam pnie
Czy chcę czy nie, tamta kraina zawsze będzie w mojej pamięci.
Droga, którą chodziłam tyle razy, wdychając leśne powietrze - jeszcze bez powiewu śmierci.
Żywicznej, obezwładniająco pięknej woni.
Szłam i czułam, że niczego mi nie trzeba, tyle lat.
Moja bajka się skończyła.
Koniec pewnej epoki.
Paradoksalnie, to właśnie ten obraz otworzył mi ważne drzwi.
Lesie mój ukochany, lesie nieistniejący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz