Tak, to Nr 1 w innym ujęciu.
Napięcie sięgało już zenitu - a na pytanie : CO DALEJ wciąż nie było odpowiedzi.
Doszło do tego, że po 15stu latach sięgnęłam po szydełko.
Bo, jak mówią, relaksuje.
Malowałam i w przerwach szydełkowałam, coraz bardziej wściekła - od czego robótka (przyszła czapka), robiła się coraz węższa i sztywniejsza.
Wreszcie sprułam wszystko w cholerę - i po przekłuciu tego balonu nagle na obrazie wszystko mi się ułożyło! Patrzcie - to ten obraz :
A teraz... ta daaam!
Tak. Tam chcę być.
Tam mi jest dobrze.
Ciekawe, jak jest w tym lesie na wierzchu Wyspy?
Trzeba iść do niego drogą pełną zakrętów, która z daleka wygląda jak oko - trudne przejście na krawędzi górnej powieki.
Czy to jest moja Rzeczywistość Równoległa? Raczej chyba Rzeczywistość Prostopadła haha.
Zwał jak zwał, może rzeczywiście Nr 1 - znaczy się Pierwszy (z następnych). Traktuję go jako podpowiedz.
Jeszcze ostatni rzut oka na Wyspę - zapada zmierzch.
Pora domyć pazury, zrzucić zaplamiony fartuch i wyskoczyć z domu, bo tuberoza kwitnie w znajomej perfumerii. Muszę ją powąchać.
Tak...i Pepę trzeba wziąć na spacer. Czy Pepa jest na wyspie ?
OdpowiedzUsuńPepa jest ze mną. W końcu Wyspa jest jednak tajemnicza, trzeba być ostrożnym.
UsuńDlaczego myślisz, że nie warto już prowadzić bloga? Dlatego, że komentujących mało? Komentarze niezbyt przychylne? Dlatego?
OdpowiedzUsuńSkutek wynika z przyczyny.
Ucieczka nie zawsze jest dobrym wyjściem. A obrażanie się w ogóle.
Nieprzychylne komentarze usuwasz, albo grozisz usunięciem.
Pomyśl. Może komentarzy jest mniej, bo komentujący już mają dość udawania, że wszystko jest piękne. Może wolą zachować dobre relacje z tobą i dlatego milczą?
Anonimowy. Ręce opadają. Weź się ujawnij, zanim zaczniesz udzielać zbawiennych i przenikliwych rad.
UsuńKto może więcej wiedzieć o ucieczce - no przecież tylko Anonim wie wszystko.
Niemniej jednak uważam, że twój wpis daje do myślenia i choć nie pochwalam gry, jaką prowadzisz (krycie się pod maską), odniosę się do niego... w stosownym czasie.
Co się dzieję bo martwię się?
OdpowiedzUsuńNapiszę! Dzięki za troskę!
Usuń