WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 24 maja 2020

Tajemniczy Obraz w Tajemniczym Pokoju

W domu rodzinnym przez pewien czas mieszkaliśmy my, nasza trójka i zajmowaliśmy "górę", a "dół" należał do Ciotki i jej męża, który prawie nigdy się nie odzywał. Na górze znajdował się mój dziecinny pokoik w kolorze wyblakłego słonecznika i duży, nazywany pokojem z telewizorem, choć stało w nim też pianino. Na nim bezskutecznie uczyłam się grać, a w szafce pod telewizorem Mama trzymała słodycze, tam też znalazłam paczkę papierosów, chyba zapomnianą, bo leżała obok mydełek Lux. Stołeczne, ohyda. Aż mnie zemdliło, straszny syf.W pokoju wisiał też, i wisi, Tajemniczy Obraz. Właśnie w kolorach mojego Pejzażu z Niepokojem.



Przedstawiał budynek, jakby półprzejrzysty, stojący na wzgórzach w kształcie pup. Nie zwracałam na niego uwagi, dopóki pokój z telewizorem nie stal się Tajemniczym Pokojem. Ciocia się wyprowadziła, miejsca w domu przybyło, więc pokój zagarnęła tylko dla siebie Mama.
Prawie zawsze zamknięte okiennice zacieniły pomieszczenie, ledwie można było zobaczyć, że ściany mają odcień różu indyjskiego. Kiedy zapalało się światło, sączyło się ono przez wiklinowe abażury, wysmukło kielichowate. Tajemniczy Obraz z domem wydawał się drgać dzięki plamkom rozproszonego światła. Wchodziłam tam, żeby tylko popatrzeć na ten pejzaż. Kiedy zapadała ciemność, słychać było suche trzaski stygnących wiklinowych lamp.



Dawno go ni widziałam. Pokój zamknięty, Mama urzęduje na dole i zawsze mówi "Tylko nie idź na górę!". Jestem pewna, że w szufladzie są jeszcze te obrzydliwe Stołeczne.



Tak, mój Pejzaż z Niepokojem powstał z tęsknoty do morelowo - koralowych odcieni Tajemniczego Obrazu w zamkniętym, spowitym ciemnością pokoju.
Chyba muszę się tam zakraść.


Jak za dawnych lat będę stała bez ruchu i dawała się hipnotyzować obrazowi sprzed wielu dziesięcioleci.

Obraz nie jest skończony - będzie jeszcze na nim coś małego :)

3 komentarze:

  1. Nigdy nie paliłem Stołecznych (co innego Popularne bez filtra) ;) gryx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz czego żałować! Ale popularne bez filtra to tylko wiem, jak śmierdziały. Tego się nie zapomina

      Usuń
    2. Babcia z dziadkiem palili Popularne bez filtra (babcia, odkąd pamiętam, po kryjomu, bo była po gruźlicy i resekcji żołądka, a na dodatek ważyła 36 kilo, więc papierosy były niezbyt wskazane przy tym stanie zdrowia). Czasami się jednego podkradło, stąd znam ten "aromat". Pozdrawiam! G.

      Usuń