WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 14 stycznia 2018

Nowy rok

Wygląda na to, że ten rok jest naprawdę nowy - to znaczy bardzo różni się od innych.
Właśnie odezwała się czwarta galeria, która chce ze mną współpracować, dzwoniła pani w sprawie dwóch zamówień.
Mnie się to wszystko bardzo oczywiście podoba, szczególnie, że za 3 dni* (ten odcinek zaczęłam w Warszawie) wyjeżdżam i to na 2 tygodnie, WSZYSTKO więc muszę zrobić wcześniej.

A to i tak będzie za mało *


Nie wiem, kto mi życzył twórczych wyzwań, ale chciałabym wiedzieć, bo bardzo skutecznie. Całe szczęście, że przypuszczając, że styczeń będzie gorący, co nieco zmalowałam wcześniej.
Tak czy inaczej, skoro nie mogłam rozpocząć ad. 2018 od obrazu z cyklu czarno białego, to przynajmniej zdradzę, jaki jest plan.

Otóż...
Więc...

Rozdzielam prace na dwie części : kolorową i czarno białą.
I odpowiednio : duftart i... to drugie (materiał na wystawę).

W tym roku duftartu będzie dużo, dużo więcej. Prawdę mówiąc, już mam dwa i pół.
Nuit Etoilee Annick Goutal i Saharę Noir Toma Forda.




Spotkało mnie też coś zagadkowego... pamiętacie Willę Sulima i ten wpis?
DOM ZE SNÓW
Nie tylko mnie ten dom się śni. Napisała do mnie osoba, zamieszkała w Milanówku, ją również prześladuje ten budynek. Nie wiemy do końca, czy to dobre, czy złe, obie czujemy pewien niepokój i mamy zamiar spotkać się i odwiedzić Willę pod Matką Boską. Nie wiecie pewnie, że właścicielem okazał się... mój asystent z Pracowni Rysunku!


W chwili, kiedy to czytacie, jestem już w Kołobrzegu (a jeszcze wczoraj w Krakowie) - dwutygodniowa, bo ferie, przerwa w malowaniu oznacza, że będę zasypiać bez problemu, przynajmniej taki mam plan.

Pozdrawiam więc noworocznie znad morza -


Podoba mi się ten Nowy Rok, niech i wasz będzie udany!


11 komentarzy:

  1. Fajnie, że twórczo, niefajnie, że nie znamy się osobiście , a złożyłam Ci życzenia, przyczyniając się w ten sposób do zrobienia z Twoich urodzin fejsbukowej farsy...Iwona Dobrzyńska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, miałam na myśli osoby, z których nie kojarzę - Ciebie kojarzę znakomicie, przecież pisałyśmy nawet na prywatnych wiadomościach. Nie chciałam zrobić przykrości!

      Usuń
  2. To takie przykre. Ta twoja refleksja o absurdalnej celebracji.
    Niezdrowe życzenia.
    A może tak samo niezdrowe, jak zapraszanie do znajomych nieznanych osób lub przyjmowanie takich zaproszeń?
    Czy dobrze zastanowiłaś się, zanim napisałaś to, co napisałaś? Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i masz rację, Kasiu. Szczerze - taką poczułam refleksję. Pamiętaj też, że przyjmuję do znajomych wiele osób, bo przez fb rozpropagowuję również swoją twórczość - i dopiero po jakimś czasie widzę, czy ktoś w ogóle COKOLWIEK mojego zobaczył i zareagował, czy nie - wtedy wywalam.

      Usuń
  3. Dobrych życzeń nigdy dość, nawet tych składanych przez obce osoby które nas kojarzą w wirtualnym świecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale oczywiście - mam tylko wrażenie, że wcale nie kojarzą, życzenia składają bo taka jest fejsowa rzeczywistość. Przecież większość forum perfumowego znam tylko z netu - mimo to są osoby, jak Iwona z pierwszego komentarza, które nie są tylko imieniem i nazwiskiem

      Usuń
  4. Ha, widzę, że moje życzenia, żeby galerie się ustawiały w kolejce po obrazy się spełniają :D To korzystając ze spełnialności życzę bardzo udanego wypoczynku
    Tru

    OdpowiedzUsuń
  5. ... wtedy wywalam. Jakie to prymitywne zachowanie podszyte interesownością i wyrachowaniem. Wstyd. A przecież nie tylko przyjmujesz, ale i sama zapraszasz. Jestem bardzo rozczarowana twoją postawą. Wyszło szydło z worka. Przykre. Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze, że są osoby moralne i wrażliwsze ode mnie, które mogą mi wskazać właściwą drogę! Zapewne brzydzi Cię przyjmowanie znajomych w nadziei pokazania prac większej ilości osób - tak, reklama to śliska sprawa. Ja już przeprosiłam, niejeden raz zresztą, ale rozumiem, że dla kogoś o tak wielkiej przyzwoitości to nic nie znaczy. Zapewne przenikliwość już wcześniej wskazała Ci, z kim masz do czynienia - ale dziękuję, że jesteś tak miła, że mówisz o rozczarowaniu, Kasiu.

      Usuń
  6. Kasiu, Iwonko i wszyscy, którym zrobiło się przykro - tak, to był błąd. Życzenia to życzenia. Nie ukrywając urodzin na fb dostaję życzenia. Od różnych osób, nie ma co się bawić w odgadywanie, kto na ile i czy był szczery.
    Musiało minąć trochę czasu, zanim sobie to uświadomiłam. Męczyło mnie to.
    Fragment we wpisie zlikwidowałam, bo nie chcę mieć takich słów w Brulionie. Tym bardziej, że dotknięte poczuły się osoby, które mój blog interesuje bądz interesował.

    OdpowiedzUsuń