Mili Czytelnicy.
Dzieje się wiele rzeczy, które mnie przerastają.
Niby na co dzień daję sobie rade, ale ostatnio niespecjalnie.
Jestem niejako zobowiązana do pozytywnego myślenia, ale zmęczenie daje znać o sobie.
Straciłam np chęć do pokazywania obrazów.
W ogóle sporo wiary straciłam.
Myślę, że najwyższy czas ogłosić przerwę - bo nie chcę pisać tylko z obowiązku. Całkiem szczerze pisać z kolei nie mogę - więc to w ogóle bez sensu.
Maluję dużo. Potem rozsyłam mmsy do znajomych. Niewielu.
Malowanie to mój skarb, szczególnie teraz. Jest bardzo, bardzo trudno. Płaczę, złoszczę się podczas pracy. Psuję, niszczę - i nagle ukazuje się, coś, co mnie zachwyca.
Mój pierwszy obraz.. Bardzo niedoskonały..
To tymczasem.
Miejcie się dobrze.
Justynko odpocznij i pozwól sobie zatesknić za pisaniem i blogiem. Justyna
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo myślę, Ancyamonko.
UsuńTak jest ! Odpoczynek to podstawa, nie da się stać na baczność cały czas :) m.m.
OdpowiedzUsuńdziękuję - chyba też mam potrzebę skupić się tylko na najistotniejszych sprawach. Nigdy nie ucinałam sobie drzemek, nawiasem mówiąc, teraz odkrywam ich dobrodziejstwa.
UsuńWszystko ma swój czas. Odpoczynek to naprawdę dobrodziejstwo. Nabierają sił .
OdpowiedzUsuńnabieram... choć z odpoczywaniem mam problem. Niespokojny duch ze mnie.
UsuńJustyno,
OdpowiedzUsuńChoć często odwiedzam Twojego bloga, nigdy nie odważyłam się skomentować.
Ale chcę Ci dziś wysłać życzliwe myśli i zostawić jakiś ślad. Trzymaj się.
Kalina z Krakowa (z grupy o perf.)
Kalinko, dziękuję Ci bardzo, miło mi, naprawdę.
UsuńRób to , co Ci intuicja podpowiada , słuchaj siebie samej , bo organizm najlepiej wie , czego mu trzeba . Zawsze jest raz lepiej raz gorzej , istnienie jest funkcją falową więc raz jest górka raz jest dołek , ale z dołka zawsze się wychodzi ;) ściskam mocno :*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację. Ja słucham, myślę, że uważniej, niż kiedyś, bo lepiej go rozumiem. Dziękuję Ci bardzo i serdecznie pozdrawiam!
UsuńTrzymaj się cieplutko i odpoczywaj. Poczekam, milcząca dotąd czytelniczka :)
OdpowiedzUsuńAnito, dziękuję Ci serdecznie.
UsuńTrzymaj się Justyno, dasz radę. Agnieszka
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko!
Usuń100 lat! 100 lat! Wszystkiego wymarzonego! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego pokazuje 5. stycznia, skoro u mnie już szósty :P
UsuńMoże nie w czasie, ale najważniejsze o nie tracić nadziei. Każdy ma lepsze i gorsze dni jednak warto patrzeć z nadzieją w przyszłość, że będzie lepiej. Oderwać się chociażby na moment od codzienności.
OdpowiedzUsuńMoże ta krótka relacja z wyjazdu i parę fotek z dalekiej północy rozweseli Twoją artystyczną duszę i doda natchnienia. https://centrumkolarskie.pl/arktyka-po-raz-drugi/
Pozdrawiam. :)