WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 30 czerwca 2013

Aza i Maksio

Jak wiecie, Aza odeszła we wtorek.
Wczoraj w nocy Maksio miał atak serca. Nie przeżył.

22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję...do mnie to nie dotarło chyba...jeszcze. Straszna historia. Serce Maksia nie wytrzymało po stracie przyjaciołki

      Usuń
  2. Bardzo współczuję. Zadzwonię jutro. Ściskam Cię mocno.

    OdpowiedzUsuń
  3. To okropne, bardzo mi przykro :( Quinn

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, Ju, łączę się z Tobą w smutku. Ściskam mocno, mocno. W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przytulam bardzo mocno .
    Aza zabrała Maksia do siebie - są znowu razem . A tutaj może na Was czekają następne psiaki ? To sprawa bardzo indywidualna , ale często jedynym lekarstwem jest następny zwierz i to jak najszybciej .

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się Ju...ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale, Sabb, Quinn, W., Parabelko, Plumvallo - dziękuję, bardzo dziękuję

      Usuń
  7. ściskam, Justyno, i bardzo współczuję
    Kota

    OdpowiedzUsuń
  8. współczuję Ci bardzo, Justynko, i ściskam mocno-mocno...
    maria

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaglądam już któryś raz z rzędu i ciągle nie wiem, co napisać... bardzo to przykre, trzymajcie się, jakoś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymamy się, Gryxiu, dziękuję...na razie trzymamy się oddzielnie, jutro wracam do Wwy, do Wojtka

      Usuń
  10. I mi jest przykro. Bardzo.
    Przygarnijcie jakiegoś zwierza, koniecznie. Nie zastąpi, ale uśmiechnie i zada zajęcie, które może zaabsorbuje na tyle, żeby smutek poszedł precz.
    Ciepłe myśli ślę.
    emera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja wiem...ale po wakacjach - skorzystamy pierwszy raz od lat, że możemy wyjeżdżać i wychodzić swobodnie.

      Usuń
    2. no chyba, że się jakaś psia dusza napatoczy, to wtedy oczywiście, trzeba pomagać

      Usuń
  11. Justyno bardzo mi przykro :((( Sama mam dwa psy i wolę nie myśleć, co będzie, gdy nadejdzie ich pora...

    Ściskam i przytulam

    mendosita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myśl o tym, bo niczego się nie dowiesz, póki się nie zmierzysz. Moi Rodzice nie chcą już nigdy mieć psa po odejściu ostatniego - Żuczka, bo nie chcą znów tego przeżywać.

      Usuń
  12. Bardzo mi przykro...
    Także mam chorego psa i coraz bardziej boję się tego momentu.

    Pozwolisz, że i ja Cię przytulę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedźmo, dziękuję, oczywiście, że pozwolę... to pomaga...nawet wirtualnie...
      Nie bój się, przeżywaj z nim każdą chwilę, a ja z całego serca życzę zdrowia dla twojego pieska

      Usuń
  13. Smutne to, trzymajcie sie!

    OdpowiedzUsuń