WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Pies...? Jaki PIES?

Długo się zastanawiałam, czy publikować tutaj (i gdziekolwiek) mój najnowszy obrazek...
No bo gdyby tak wszedł tutaj Wielki Kurator Z Nowoczesnej Galerii, żeby akurat zobaczyć, co porabia Twórczyni unikatowego w świecie Duftartu... to by się zdziwił. Negatywnie.
A może nie?

Jednak...obraz uważam za udany - w swojej ilustracyjnej kategorii, więc - przyznaję się.
Namalowałam Basseta.
Najpierw przejrzałam setki zdjęć i niemal na wszystkich psy tej rasy miały spojrzenie wybitnie ściskające za serce, gardło i w ogóle...

Zabrałam się za szkic - i nie mogłam nadziwić, że można mieć AŻ TAK długie uszy. Niby wiedziałam - ale jedno to wiedzieć, a drugie - zobaczyć.


Nie wspomnę już o krzywych łapach, przy których nasza Pepa to lekkoatletka.
Z kolorami szaleć nie mogłam - z racji naturalnej barwy bassetowej.


W samym brązie wyglądał nieco dziwnie... Więc zabrałam się za biel - wiele warstw, bardzo wiele


Potem czarny i właściwie - tak myślałam - powinnam być blisko końca.
Nic z tych rzeczy!
Ciągle mi czegoś brakowało - a to oczy nie takie, a to tło za płaskie... A gotowy miał być na dzisiaj rano.
I był!
Musiałam tylko nałożyć sobie na spotkanie z Szanowną Zleceniodawczynią podwójną warstwę korektora pod oczy. Efekt końcowy się spodobał - co mnie oczywiście niezmiernie ucieszyło.


Gucio, kiedy go zobaczył, wziął swój cyfrowy aparacik, zrobił zdjęcie
"Ta farba chyba jest z kamienia!"
"Nie, Guciu, farba...to farba"
"Wiem, wiem, a kamień to kamień, a czekolada to czekolada, a tak to tak, a nie to nie"

Powiem Wam, że mimo, że jestem z tym chłopczykiem na co dzień, nie wierzyłam własnym uszom.
Niby nic nie powiedział, a ile powiedział!

Jutro wpis ekstra - w sprawie zbiórki pieniędzy. Na twórczy cel!

4 komentarze:

  1. A pies Ci...............spod pędzla wyszedł przesympatyczny. Obrazek, który może wywoływać tylko ciepłe uczucia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaaaki cudny słodziak :)

    OdpowiedzUsuń