WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

niedziela, 15 października 2017

...i Małgorzata

To nie będzie nowa świecka tradycja - robię wyjątek, a mianowicie dziś odcinek tylko muzyczno - obrazkowy. Żeby nic nie podpowiadać.

Zapraszam do oglądania i słuchania.











Całość :




Rozmiar 70 x 50 cm
Technika akryl na płycie
Status : jeszcze nie wiem

7 komentarzy:

  1. Czy to cień Mistrza po lewej ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwał jak zwał - w każdym razie zjawa. Małgorzata jej nie widzi, ale coś czuje. Brawo, Parabelko!

      Usuń
    2. Pisząc "cień" miałam na myśli właśnie ducha, zjawę czy inszą niematerialną emanację ;)

      Usuń
  2. Tak tak, to wiem, tylko z tym Mistrzem mi się nie zgadza - tzn nie mam nic przeciw temu, ale gdybym miała jego na myśli, byłby słuszniejszej "postury" i ciemniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Mistrz nie był słusznej postury , raczej wątły intelektualista ;)zresztą nieważne, grunt, że jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a, bo widzisz, w teatrze grał go Wakuliński, zapamiętałam jako b. wysokiego

      Usuń
    2. A widzisz, a ja mam wizję książkową ;)

      Usuń