WSZYSTKIE OBRAZY, KTÓRYCH NIE MALUJĘ NA ZAMÓWIENIE, SĄ NA SPRZEDAŻ

sobota, 31 grudnia 2016

Wpis sylwestrowo - noworoczny

Na początek - życzenia!
Mogłabym powiedzieć tak, jak Gucio, kiedy łamał się ze mną opłatkiem "Bądź wesołą kobietą i miej wesołe życie", ale dodam coś od siebie...
Niech każdy, kto szuka, odnajdzie to, co chciał, w teraźniejszości.
Życzę szczęśliwego rozwiązania różnego rodzaju spraw - nawet, kiedy się tego nie spodziewacie.
I zachwytów, miłych zaskoczeń, niespodzianek, by czas znajdował się na wszystko.
A o pieniądzach żeby nie było potrzeby nawet myśleć.
Żeby wszystkie rurki i cała chemia oraz wewnętrzna elektryczność prawidłowo się sprawowały.

WIĘC przede wszystkim życzę, żebyście za 12 miesięcy pomyśleli sobie "Ach, gdyby następny rok był tak udany, jak 2017!"

Ja osobiście jestem zadowolona. Zaczęłam coś nowego, co mnie ożywia, rozwija, nie daje spać - mam już pierwsze zlecenia na pejzaże, ach, jak mnie to cieszy!
Czuję się... inaczej, choć to ciągle ja.
Nie mówię, że nie będę wracać do Panienek (nie wiem zresztą!) - poddaję się w planach, bo z jednego obrazu wynika drugi, trzeci - odzywają się dawno nie poruszane tematy, jak portret choćby.
Dobrze mi z tym co się dzieje - i tego i Państwu serdecznie życzę!

Nie zapominajmy o otaczającym nas pięknie - szczególnie o tajemniczym, najsłabiej poznanym ze zmysłów - węchu.


 (na zdjęciu ja w Mandragore Annick Goutal i ulubionych bodyychach)

Darz Bór! Czy jakoś tak.

Jutro - obrazy wszystkie 2016.
Całe 34 sztuki.

1 komentarz:

  1. I Tobie wszystkiego tego , czego sama sobie życzysz , oby się spełniło !:*

    OdpowiedzUsuń