tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post8726437594624908126..comments2023-11-28T09:22:05.017-08:00Comments on Brulion malarski. Justyna Neyman.: Wrona zjeżona i Dni Transportu PublicznegoBrulion malarski. Justyna Neymanhttp://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-70970157170987910062014-09-25T13:07:25.987-07:002014-09-25T13:07:25.987-07:00Wrona świetnie zjeżona :) Kasowniki pamiętam , pam...Wrona świetnie zjeżona :) Kasowniki pamiętam , pamiętam nawet te co były przed tymi - gdzie bilet się kładło na wystającym metalowym języku , kasowało się podnosząc ten język do góry .Ech , wstyd sie przyznawać bo to w czasach piramid było....Parabelkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-24507300013012572642014-09-23T13:51:08.327-07:002014-09-23T13:51:08.327-07:00Geometryczne, mówisz? Flirtu z kubizmem nie planuj...Geometryczne, mówisz? Flirtu z kubizmem nie planuję, natomiast na pewno planuję flirt z abstrakcją. Ale poświęcę temu osobny wpis - sprawa poważna.<br />Czy obraz jest w moim stylu? Na pewno ten temat zmusił mnie do pracy nad trochę zarzuconym, a kiedyś jedynym nurtem mojego malarstwa - mam Zwierzęta na myśli. Jednocześnie przy pracy nad wroną patrzyłam co chwila na Panienkę Flamenco - może stąd "dziwny" efekt.<br />Co do pojazdów - i dla mnie to była wielka frajda.<br />A co do śmierdzącego autobusu - czasem jakiś przykry epizod z pasażerem (w szczegóły wnikać nie będę), daje efekt trwały - zapachowo.Brulion malarski. Justyna Neymanhttps://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-18367116700328727842014-09-23T01:42:25.156-07:002014-09-23T01:42:25.156-07:00Jakie fajne, nastroszone wroniszcze! :) Bardzo geo...Jakie fajne, nastroszone wroniszcze! :) Bardzo geometryczne. Ju, nie planujesz czasem flirtu z kubizmem? ;) Oczywiście żartuję. Choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, ze obraz jednocześnie jest w Twoim stylu i nie jest. Dziwne odczucie; tylko, czy słuszne?<br /><br />Za to fotorelacja ciekawa. Dla dziecka możliwość połażenia po starych autobusach czy tramwajach - w sumie przecież innych od tego, co nam teraz jeździ po ulicach (i nie tylko konny mam na myśli ;) ) - i poodkrywania ich z różnych stron to na pewno spora frajda.<br />Co do kasowników... to niedawno widziałam jeden taki. Trochę ponad miesiąc temu. Przejechałam kawał Wrocławia w autobusie, który nie dość, że był tak stary, że naprawdę poważnie obawiałam się, czy dojedziemy bez żadnego wypadku, to jeszcze przeokropnie śmierdział. :/ Chyba od lat 90. nikt w nim nie sprzątał. Nie mam pojęcia, skąd nasze MPK wytrzasnęło takiego grata i jakie urzędnicze zaćmienie mózgu skierowało toto na ulice, do wożenia ludzi.wiedźma z podgórzahttps://www.blogger.com/profile/02705944121968687870noreply@blogger.com