tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post6374920910905948691..comments2023-11-28T09:22:05.017-08:00Comments on Brulion malarski. Justyna Neyman.: Duftart - nowe spojrzenie - abstrakcyjneBrulion malarski. Justyna Neymanhttp://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-89895698993460645172014-09-29T13:51:59.432-07:002014-09-29T13:51:59.432-07:00No właśnie ja widziałam opowieści - spełniające te...No właśnie ja widziałam opowieści - spełniające te kryteria, o których piszesz, teraz staram się odrzucić opowieść, fabułę - i zobaczyć, co będzie.<br />Mucha jako wentyl bezpieczeństwa - tak, to doskonały pomysł. Trzymam ją w zanadrzu, jakby coBrulion malarski. Justyna Neymanhttps://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-39435609111510080962014-09-29T13:50:00.991-07:002014-09-29T13:50:00.991-07:00ech, chyba to nie nastąpi... jeden pąk się otwiera...ech, chyba to nie nastąpi... jeden pąk się otwiera, zamiera inny...<br />Posadź koniecznie!Brulion malarski. Justyna Neymanhttps://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-39979170598348247992014-09-28T15:51:54.567-07:002014-09-28T15:51:54.567-07:00Doskonale rozumiem"widzenie" zapachów. S...Doskonale rozumiem"widzenie" zapachów. Sama widzę je barwnie, ekspresyjnie, z określoną temperaturą, emocjami, czasem całą opowieścią. <br />A temu, co dzieje się poza Twoją wolą (twórczo) pozwól się dziać. Muchę zawsze możesz domalowac, jeśli obraz okaże się zbyt niedopowiedziany. :)Sabbathhttps://www.blogger.com/profile/12736315528211503059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-25802357579441874042014-09-28T15:24:07.400-07:002014-09-28T15:24:07.400-07:00...a ja czekam na post " otworzyła wszystkie ......a ja czekam na post " otworzyła wszystkie kwiaty, umieram z braku tlenu" ;P<br />ale żem miłośniczka kwiecia to sobie poczytam zaraz jakie to warunki potrzebuje, może i ja sobie posadzę:)plumvallanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-24480151898552244952014-09-27T04:02:13.388-07:002014-09-27T04:02:13.388-07:00To u mnie było inaczej - fascynacja perfumami nie ...To u mnie było inaczej - fascynacja perfumami nie miała wiele wspólnego z naturą, raczej z przywołaniem wspomnień z dzieciństwa, które dzięki zapachowi staną się znowu "aktualne".<br />Właściwie po bezskutecznym poszukiwaniu "prawdziwej" róży (tym bardziej, że róże teraz nie pachną właściwie - chyba że dawne, ogrodowe), zwątpiłam w sztukę perfumiarską jako dziedzinę dającą możliwość obcowania z zapachami natury. Drewno - porażka w perfumach. Aksamitki - wciąż nie ma. Kawa - śmiać się chce. Itd, itp.<br />Ale już tuberoza... wydaje mi się nieźle oddawana.<br />Wyruszam na poszukiwania - do perfumerii.Brulion malarski. Justyna Neymanhttps://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-16628264750578670562014-09-26T15:27:52.257-07:002014-09-26T15:27:52.257-07:00Tuberoza- Czarodziejka. To piękne, jak głęboko pot...Tuberoza- Czarodziejka. To piękne, jak głęboko potrafi zainspirować. <br />Moja fascynacja kompozycjami perfumiarskimi rozpoczęła się od silnego, niemal magicznego oddziaływania niektórych zapachów ze świata roślin na psychikę, którego doświadczałam wielokrotnie. Zapragnęłam mieć te emocje zamknięte we flakoniku, na wyciągnięcie ręki. Szukałam kompozycji bliskich naturalnym pierwowzorom. Później zainteresowały mnie też różne interpretacje ulubionych aromatów natury. <br />Doświadczając zapachu, zawsze widzę jakiś obraz natury, który był dla mnie istotnym przeżyciem. Uruchamiają się wspomnienia ważnych chwil, zachwytów, radości, smutków- różnych emocji. <br />Jeśli postarałabym się mówić o "czystym" zapachu, to najłatwiej byłoby mi opowiedzieć go kolorem.Też tak myślę, że można o tym opowiadać syntetyzując to w postaci plam, figur geometrycznych itp. Bardzo jestem ciekawa Twoich abstrakcyjnych interpretacji. I.Anonymousnoreply@blogger.com