tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post5792708257933017265..comments2023-11-28T09:22:05.017-08:00Comments on Brulion malarski. Justyna Neyman.: Zjawa w parku i TopielicaBrulion malarski. Justyna Neymanhttp://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-44705704615269101872019-07-07T15:52:52.278-07:002019-07-07T15:52:52.278-07:00Ale historia! Ciekawa jestem pochodzenia gitary. N...Ale historia! Ciekawa jestem pochodzenia gitary. Nie byłaś jej później ciekawa? I tak jesteś dzielna, nie wiem, czy mi wystarczyłyby dwa dni, żeby oswoić terenBrulion malarski. Justyna Neymanhttps://www.blogger.com/profile/04438600728876814433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8181948740826334828.post-49878047698956602912019-07-07T14:45:44.737-07:002019-07-07T14:45:44.737-07:00Topielica jest po prostu fantastyczna! Dwuznaczna...Topielica jest po prostu fantastyczna! Dwuznaczna, podszyta , mimo wszystko jakimś spokojem. Rewelacja! <br />Raz w życiu poczułam zimne poty i jeżenie się włosów na głowie. Jako 19 latka spałam w swoim pokoju. Obudził mnie chaotyczny dźwięk gitary stojącej u wezglowia mojego łóżka. Instynktownie przesunęłam instrument, myśląc, że zahaczyłam o niego poduszką. Nic to nie dało, wiec po ciemku położyłam gitarę na podłodze. To mogła być mysz. Kiedy i to nie pomogło, wstałam i wlaczylam światło. Gitara leżała na podłodze, a struny poruszały się i wydawały dźwięki. Same. Uciekam do babci. Przez 2 dni nie wchodziałam do pokoju. Mama wyniosła gitarę do garażu. Nigdy tego nie zapomnę iwonidoshttps://www.blogger.com/profile/08602543253444921557noreply@blogger.com